17 marca 2004 r. (Gen. Andrew Figgures w Babilonie)
Dla odnotowania faktu jedynie, bo pisać za bardzo nie ma o czym - do bazy przyleciał brytyjski generał Andrew Figgures. Niektórzy nazwali pana generała "figurant" ale nie miało to nic wspólnego ze znaczeniem tego słowa a raczej jest przeinaczeniem nazwiska. Omawiano aktualną sytuację w naszej strefie odpowiedzialności i jak zwykle wykonali stałą "ścieżkę zdrowia": do dowódcy, do sztabu, kilka fotek, tym razem bez mediów, transport na helipad i bye, bye.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz